U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 29 marca 2018

Pani Wiosna

 Jest trochę mrocznie, nastrój niepewny. Bo nie wiemy. Czy na dłużej rozświeci się pełnią swojej mocy słońce, a przyroda da czadu. Czy jeszcze raz cofniemy się o krok, pokornie chyląc głowy przed zimą... Marzec nie jest moim ulubionym miesiącem. Od jego połowy zaczynam odczuwać niepokój, wracają wspomnienia, nie mam nastroju, źle mi z oczu patrzy. Pani Wiosna wyraża siebie kolorami.

piątek, 16 marca 2018

Kobieca twarz

 Wychodzę z twarzą i prośbą ;) :) Gazeta Krakowska zorganizowła konkurs pod tytułem Kobieca Twarz Małopolski, a ja spontanicznie wysłałam swoje zgłoszenie w kategorii Matka. Przeważnie tego nie robię. Nie startuję w konkursach i nie proszę o głosy. Nie mam wprawy i nie da się ukryć, że trochę mnie to żenuje ;) Ale co tam :) Jeśli macie chęć, choć trochę darzycie sympatią moją skromną osobę i nie żal Wam około 3 zł na sms, to TUTAJ znajdują się szczegóły, co i jak. Głosy można oddawać do 28.03. do godz. 21.00. Bardzo proszę i bardzo dziękuję :) :)    
Twarzowe zdjęcie konkursowe:


Wyślij na nr 7355 SMS: KTM.637 

 Koszt SMS-a: 3,69 zł z VAT


poniedziałek, 12 marca 2018

Phenomenal Us: Hot: Wykropkowane - Spotted

 Dobra, jeszcze ten raz 🌑 Biorę udział 🌑 Kolejne wyzwanie (siódme? dobrze liczę? ósme?) Phenomenal Us 🌑 Tym razem mamy być Wykropkowane. Kropki? Czemu nie 🌑 Kropki są spoko 🌑 Lubię kropki 🌑 Stawiam kropki 🌑 Chodzą słuchy, że bywam zdrowo kropnięta 🌑 🌑 🌑 🌑 🌑 🌑 Sivkowe wyzwaniowe kropki są - sytuacja oczywista - siwe 🙆

🌑🌑🌑🌑🌑🌑
 🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
🌑🌑🌑🌑🌑🌑
 🌑🌑🌑🌑🌑🌑

czwartek, 8 marca 2018

Ciąg dalszy

 To, kim jestem teraz, jest ciągiem dalszym tego, kim byłam dawniej. Moich błędów. Manuela Gretkowska, Piotr Pietucha Miłość klasy średniej  

  

poniedziałek, 5 marca 2018

ART: Pop - art

 ART: Pop - art. Kolejne wyzwanie blogersko-fejsbuczanej grupy Phenomenal Us i moja wizja ARTystyczna na temat. Dla tych, którzy tkwią w szczegółach ;) Motywem przewodnim jest Pablo Picasso. Z powodów dwóch. Pierwszy: jedyne artowe ciuchowe cokolwiek, jakie znajduje się w mojej szafie, to zwiewny szaliś a la Picasso (który mam kompletnie nie wiem skąd od lat wielu). Drugi: mam do tego Artysty stosunek szczególny. Jest jednym z moich ulubionych malarzy. Jego obrazy trafiają w moje poczucie estetyki. Intryguje jako Osoba. Niejednoznaczny, niejednowymiarowy, interesujący...
 Picassowopodobny szalik nadaje kolorystyczny ton całości, determinując i zamykając w trzech barwach skromną stylówkę. Plus tło ;)



Zbioróweczka:

sobota, 3 marca 2018

Do czasu

 Tego, że upływa czas, nie zauważam. Nie w sposób oczywisty. Najszybciej dociera to do mnie przez fakt zmian, jakie odkrywam w ludziach. Bynajmniej, nie w rzadkich chwilach, kiedy przeglądam się w lustrze. Nie, kiedy spotykam dawnych kolegów, jak się okazuje, aktualnie panów w średnim wieku. Nie, kiedy trafiam w społecznościówkach na odmienione dojrzałością twarze i figury koleżanek z dzieciństwa. Do tego zdążyłam się przyzwyczaić. A chyba nawet pogodzić. Świadomość upływu czasu dopada mnie znienacka, w skutek przypadkowego spotkania, czy zobaczenia osób, które w mojej świadomości utknęły pod postacią dzieci. Kiedy odkrywam, że teraz już same mają dzieci. No, ale jak to?!?!  - mam ochotę nimi potrząsać. Co się z tobą stało, dziecko?! Coś ze sobą zrobiło??? Zjadł cię jakiś dorosły potwór, wsysnął i nie chce oddać! Przecież przed chwilą biegałaś/łeś z plecakiem do szkoły, albo beztrosko gdzieś... A teraz mi tu paraduje przed oczami, duże, dorosłe, odpowiedzialne, ciągnąc za łapę innego, swojego własnego dzieciaczka. Wytracając z równowagi, rujnując mój ogląd świata. I przywracając poczucie czasu.

 I jeszcze to, że znajomi odchodzą. Ostatnio się powydarzało. Poznikali, jeden, drugi. Byli i nie ma. Tu się odzywali, pozdrawiali, a tu koniec. I tylko się myśli, tylko to zostaje, taki półślad. Przypominają się wspólne sytuacje, zdarzenia, te sprzed wielu lat, kiedyśmy piękni i młodzi wspólnie wino pili... Hej, użyjmy żywota! Wszak żyjem tylko raz. I tak dalej. Wszystko już bez znaczenia.

 Jakaś puenta? Nie, żadnej. Po prostu. Życie.

 fot. Sivka

Rzeźba w parku w Chrzanowie (2016), jedna z kilku takich bezgłowych postaci.